Komentarze: 0
Jest wieczor i niesamowita pelnia ksiezyca.Mysle ,znow o Tobie..Jak codzien ,gdy zbliza sie 22.00.
Dzis w radiu mowili o burzach slonecznych,ktore sie rozpetaly na Sloncu.doszukuje sie w nich
wplywu na mnie.Lecz narazie nie odkrylem nic sensownego.Co sie tyczy mojego zdrowia.Od rana wrecz rozrywa mnie energia.
Wszystko dobrze szlo.Norma byla zrobiona o 13.00.Troche mam namigane w oczach.Gdyz Tigowalem
w masce do Maga.Idiotyzm.Nawet takie male szczepy na plaszcz,a wywoluja wieczorem bol.
Jedyne co mnie zaintrygowalo .To Felus na mnie dzis siadl.Moze dlatego,ze bylo duzo poprawek.
Reagowal na kazde miniecie na ladze,glosnym smiechem.Czasem przypomina mi on cwanego zyda,kiedy indziej wydaje sie wporzodku
Wydaje mi sie rowniez ,ze to jego reakcja zostala sprowokowana przez romusia wielkiego majstra.
Ktorego znerwowalo moje zachowanie i prosba o zmienienia statusu mojego zatrudnienia z operatora maszyn na spawacza.
Grunt ,ze sie postawilem.To jest teraz najwazniejsze.dostalem podwyzke .musze dotrzymac slowa.
Zobaczymy co bedzie jutro.Felus znow wymusil na mnie nadgodziny.Cwany lisek z niego.Zdaje sie,ze wyczul moj slaby punkt i w nim drazy nie wiem co.
moim slabym punktem sa dojazdy z wilczego szanca do fabryki.A tak zabieram sie z nim.kosztem nie dospanych nocy..ale
musze jeszcze sie poswiecic i teraz wiem po co.Agnes chce cos napisac i zadedykowac Tobie.nie wiem czy sie uda..a moze
kiedys mi ktos powiedzial :nigdy nie gas sie sam.to nawet by do mnie pasowalo.Jutro przyblize inne postacie mojej powiesci.
Jestem na 5 draw ,bez rewelacji okolo 230 pkt.slucham sonaty jak zwykle i powoli szykuje sie spac
kocham Cie Aga.
https://www.youtube.com/watch?v=w2cFEHM9yMw